Drugi raz od mojego udaru dodatek do GW pisze o udarach. Wydaje mi się, że przydatniej niż ostatnio. Inaczej, ale przydatniej niż ostatnio. Dodatek znowu skupia się na wszystkim i niczym, ale też pokazuje bardzo ważne rzeczy. Po pierwsze - jak ważna jest rehabilitacja wczesnoszpitalna. Po drugie - pokazuje, gdzie można się zwrócić po poradę, w wywiadzie z panem Adamem Singerem (pozdrawiam!:)) Fundacja Udaru Mózgu prowadzi telefon udarowy i gwarantuję, że osoby dyżurujące tam będą wiedzieć dużo więcej niż ja:) 605 647 600 pn-pt, 9-18. Sama nie miałam potrzeby dzwonienia, ale jestem pewna że to jest przydatny numer. Po trzecie - pojawiają się takie...
Opublikowany
Blogprzyczyny udaru (V): wysokie ciśnienie krwi!
Pamiętacie swoje najwyższe stwierdzone ciśnienie w życiu? Moje wynosiło 160/miliard (nie pamiętam rozkurczowego;p), kilka minut po TIA (czyli epizodzie niedokrwiennym, tzw. mikroudarze). Zazwyczaj mieszczę się w normie, raczej przy dolnej jej granicy, niż górnej. Nie można mnie nazwać wysokociśnieniowcem, a to wysokie ciśnienie jest jedną z głównych przyczyn udarów. Osoba z nadciśnieniem ma podobno 4-7 (w zależności od źródła) razy większe szanse na udar mózgu w porównaniu do osoby z ciśnieniem w normie... Wiedziałam to od dawna, ale nie potrafiłam się doczytać dlaczego. w końcu trafiłam na to: Długotrwałe narażenie układu krwionośnego, w tym żył i tętnic, na oddziaływanie wysokiego ciśnienia,...
Opublikowany
BlogO lataniu samolotem - znowu okolicznościowa notka
Rety, jacy moi rodzice byli strasznie zmartwieni przed moim pierwszym lotem po udarze. Przykazanie było jedno: pytać lekarzy, czy aby na pewno mogę. Nie było to głupie, niektórzy udarowcy mają zabronione latanie przez długi czas, a na lotach długodystansowych na zawsze. U mnie nie znaleziono oznak zakrzepicy żylnej, serducho mi zamknięto, wciąż jestem na aspirynce, i neurolożka i kardiologowie uznali, że nie ma przeciwskazań do lotów. U innych udarowców, tych zagrożonych zakrzepicami (i może innych też) sytuacja może być inna. Trzeba na siebie uważać! Linie Emirates tak sobie piszą o zakrzepicy (poniżej cytuję) i polecają podczas długich lotów ćwiczenia... Zakrzepica żył głębokich powstaje...
Opublikowany
BlogLeczenie trombolityczne po udarze niedokrwiennym
pan doktor: Pani Kasiu, chcemy pani podać leczenie, które może być niebezpieczne, ale jest niezbędne. Czy się pani zgadza? Ja: aha. Pan doktor: a całym zdaniem? Ja: Tak. Tak chyba wyglądała moja zgoda na leczenie trombolityczne po wywiadzie, w którym nie brałam udziału:) Nie miałam pojęcia, co to jest i co się może stać, ale co miałam robić, lekarz radzi, Kasia robi:) Tromboliza to chemia wpuszczana do organizmu udarowca, żeby rozpuścić skrzeplinę, która powoduje udar. Niby proste, ale niebezpieczne, i trzeba ją zastosować szybko, do 4,5 godzin od pierwszych objawów udaru (czasem, w wyjątkowych przypadkach, nawet do 6 godzin, tak...
Opublikowany
Blogwzrosła mi renta!
hurra, dostałam PODWYŻKĘ RENTY! o całe 1,92 zł na rękę! tyle dorzucili mi do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Mogę wydać to na wiele sposobów! kupić 6 bułek w dyskoncie kupić ze 4 bułki (białe;p) w piekarni kupić fajeczkę na sztuki (niby już nielegalne, ale gdzieniegdzie się dostanie...) zużyć jakieś 200 l wody więcej (kranówki i to z opłatami za ścieki) kupić ulgowy bilet na 15 minut szczecińskiej komunikacji miejskiej, kupić ulgowi bilet 20 minutowy warszawskiej komunikacji miejskiej kupić drożdżówkę albo pączka, kupić cytrynę w sezonie 3 ołówki z gumką (ostatnio kupiłam po 60 groszy) kupić ze 2 cukinie w sezonie wrzucić całą kwotę biednemu panu pod kościołem do kapelusza, kupić ze...
Opublikowany
BlogMasaże po udarze
Pierwszy raz od udaru zapisano mi masaże, takie prawdziwe, ciała, nie buzi. Jednego dnia mam masowaną rąsię, drugiego - nóżkę i tak jestem sobie masowana. Szczerze mówiąc zastanawiałm się, po co mi ten masaż. I tak nie mam wiele czucia, ale nogi i ręki używam. Dłoni! o toooo tak. Jak rano czasem nie umiem rozluźnić dłooni w ogóle, tak po masowanku jest bajka. Przez jakiś czas, oczywiście. Zapomniałam zapytać lekarza, po co udarczykowi masaż, więc zapytałam masażysty. Odpowiedział krótko, zapisałam dopiero po chwili, więc mam nadzieję, że nie przeinaczyłam jego słów. Masaż pobudza receptory pobudza mięśnie (tu nie mam pewności, chyba użył innego słowa)...
Opublikowany
Blogpiłka w kolana i jedziesz(:
wiecie, jakie łatwe rzeczy (dla zdrowych!) mogą nam wzmocnić nóżki? nawet ja, kiedy sobie ćwiczę rączki, dostaję między kolanka piłkę. i ściskam, a przecież nóżki mam mocne:) widziałam i pacjentów niechodzących, którzy ściskali dłuuugo, aż tak im się to nudziło, że zaczynali marudzić(: PS pamiętajcie, że nie jestem fizjoterapeutą, tylko mówię, co widzę. ku inspiracji! najważniejsze, żeby sobie nie zaszkodzić. ...
Opublikowany
BlogJestem malarką! Niezbyt kreatywną, ale zawsze....
Ręce muszą nauczyć się różnych ruchów. A każde ćwiczenie się w końcu znudzi. Więc zaczęłam malować. Niezbyt dużo, ale od czasu do czasu siadam i coś sobie machnę. Tadam! Uwielbiam swoje "dzieła", nawet jak są brzydkie, to i tak są ładniejsze niż mój charakter pisma;p A jak patrzę na kota i sowę nie mogę uwierzyć, że to ja namalowałam. I t o lewą łapą. "gdybym umiał to sam bym przed sobą klękał";p tutaj cztery przykłady mojej twórczości. w kolejności chronologicznej powstawania. :)))) ...
Opublikowany
Bloggaleria twarzy (2): z półuśmiechem
z panią Basieńką leżałam krótko, ale bardzo ją polubiłam. Nie rozmawiałyśmy, jej afazja na to nie pozwalała. Na początku się jej bałam, jak to się człowiek może bać ludzi, których nie rozumie. Potem zaczęłam jej współczuć. Moje miesiące w szpitalu były takie męczące również przez nudę. A pani Basieńka musiała się nudzić dziesięć razy bardziej niż ja. Często siedziała i patrzyła w ścianę. Nie mogła czytać, nie miała komputera, rzadko ją odwiedzano, a podejście do telewizji było całą wyprawą. Kiedy się zorientowałam, co się dzieje, dałam jej gazetki. Nie wiedziałam, czy może czytać, ale obrazki i zdjęcia oglądała bardzo uważnie. Też trochę dla niej...
Opublikowany
Blogkilka refleksji o
Od kiedy dowiedziałam się, że Netflix wyprodukował ten dokument chciałam, żeby już, teraz, był dzień premiery. Ale kiedy w końcu film się pojawił, bałam się go zobaczyć, bo sama nie odnajduję piękna w mojej nowej łepetynie. W końcu zdobyłam się na odwagę i obejrzałam film. Z długą przerwą w środku, nie dałam rady na raz. Fakt, zrobiłam się emocjonalna, ale i bez tego, ten film byłby dla mnie trudny, ze względu na to, że szczerze pokazywał cudzy udar i emocje z nim związane. Pierwszy raz miałam do czynienia z tak obnażonymi emocjami innego udarowca. O niedowładach i trudnościach z koncentracją się naczytałam,...