Przyczyny udaru: PFO
Jedną z przyczyn udaru może być PFO. Taka mała, zwykle niewielka dziurka w sercu. ale po kolei;)
PFO (patent foramen ovale - przetrwały otwór owalny) to szczelina w sercu, która wcale nie jest niezwykła.
Ten mały otworek między przedsionkami serca to pozostałość z naszego życia płodowego. Kiedy płód znajduje się w macicy, nie można mu odmówić istotności. Mianowicie dzięki temu jest możliwe krążenie krwi. U większości ludzi, ten otwór się zrasta niedługo po urodzeniu. Ale u mnie, tak jak u 20-35% ludzi się nie zrósł. Niby normalne, ale tam, gdzie krew nie przepływa swobodnie, tworzą się czasem skrzepliny. Z serca mają one prostą drogę do mózgu. A wiecie, skrzeplina i mózg to złe połączenie!
Trzeba powiedzieć, że przez to, że aż tyle z nas ma to nieszczęsne PFO, nie traktuje się go jak choroby. I zwykle tak sobie w nas siedzi cicho do śmierci, chyba że ktoś będzie miał powód sprawdzić serce. Na przykład po udarze mózgu, zwłaszcza tym, który nazywa się kryptogennym (udar kryptogenny to udar, w którym nie udało się znaleźć (bezpośredniej) przyczyny. Występuje w 25, a nawet 40% przypadków, w zależności od badań, których wyniki czytamy ;)). Okazuje się, że MNÓSTWO osób z takim udarem ma PFO. Prawie połowa.
No ale połowa to nie 100% procent, ale jednak sporo. Dlatego powstaje poważne pytanie. Zamykać to PFO po udarze, czy nie? Naprawiać je, czy nie?
Zdania są podzielone. U nas zalecenia są... Dziwne. PFO zostanie u Ciebie zamknięte, ale dopiero po drugim epizodzie niedokrwiennym. Czyli po drugim udarze, albo TIA - tzw. przemijającym ataku niedokrwiennym. Czyli szczerze mówiąc, to wygląda dziwacznie. Jakby NFZ mówił "wieeeeeemy, że u Ciebie ta dziurka stwarza niebezpieczeństwo, ale poczekajmy jeszcze - może nic się nie stanie, a my zaoszczędzimy hajsik". Jest tak, mimo że większość badań wskazuje, że załatanie tej dziury stanowi skuteczną profilaktykę wtórną. Ale co tam, NFZ wie lepiej.
Sporo lekarzy uważa jednak, że samo PFO nie jest nigdy przyczyną udaru.
Że skrzep musi gdzieś powstać, jego powstanie ma inną przyczynę. Może. Ja jednak lekarzom z kardiologii, który zamykali moje serce. Na samej dziurce tworzą się skrzepy, a jeśli je masz, to mogą się oderwać. I polecieć prosto do głowy. To brzmi na maksa logicznie i nie zmieniam zdania nawet teraz, kiedy wykryto u mnie sporo schorzeń, jakie mogą powodować zator. Powiem WAm jednak, że po diagnozie i zamknięciu PFO uspokoiłam się i nie szukałam kolejnej przyczyny. Aż do czasu drugiego udaru; )
W teraz kilka słów jak wygląda zabieg zamknięcia samego PFO.
Nic strasznego! Odbywa się w znieczuleniu miejscowym, czyli jesteś świadomy (ja zasnęłam, każda okazja do drzemki jest dobra).A polega na tym, ze pan lub pani doktor wkładają Ci z pomocą laparoskopu (rurka zaopatrzona w kamerę, światło i coś tam, żeby nas wyleczyć) przez pachwinę tzw. okulder czy zapinkę i wypełniają, czy zapinają dziurkę. Potem wyjmują i that"s it. Trwa to jakieś 20 minut. No, mój zabieg trwał podobno 30, bo włożyli mi standardową zapinkę, za małą na moje PFO. Czyli musieli założyć nowe. Nic nie pamiętam, zero stresu. Potem... Cóż, chyba źle trafiłam, bo rana nie bolała mnie w ogóle, ale opatrunek już tak, wrzynał się koszmarnie. Ludzie, z którymi rozmawiałam nie wspominali tego źle, właściwie nie mówili o żadnym bólu, czyli akurat u mnie coś źle poszło. Ale też bez przesady! Nie było tragicznie. Przy następnym badaniu przez tętnicę udową nie bolało mnie absolutnie nic w czasie gojenia. No.
Następnie 2 tygodnie trzeba uważać na tę rankę żeby się nie rozerwała i można wracać do życia. Z zamkniętym PFO można robić WSZYSTKO. Nie ma przeciwskazań do robienia rezonansu, latania samolotem, nurkowania głębinowego... No po prostu nie ma. Bo to nie sam okulder leczy serce. Otwór "zarasta", więc serce mamy jak nowe! Teraz tylko kilka kontroli, i tyle. Serio, nic strasznego. Nawet jeśli nie lubisz zastrzyków, to tej rurki w udzie nawet nie zobaczysz.
A jednak po zamknięciu PFO udar złapał mnie po raz drugi...
To trochę przeczy teorii, w której mówi się, że sam przetrwały otwór owalny może być przyczyną udaru, co? No, po pierwsze, jak na pewno wiecie każdy udar jest inny, poza tym są ludzie zdrowsi i chorsi. Ale udowodniono, że zamknięcie PFO naprawdę sprawia, że ryzyko ponownego pojawienia się udaru się zmniejsza. Znacznie. Także tego...
P.S.
Tekst o PFO był jednym z pierwszych, które napisałam na blogu. Niestety przy przenoszeniu moich tekstów na nowszą stronę sporo ich potraciłam. Ponieważ te o przyczynach udaru są raczej ważne, to piszę je jeszcze raz. Nie bijcie! Może kiedyś komuś się przyda...
Dodaj komentarz!