Tracheotomia po udarze mózgu
Osoby po udarze, zwłaszcza pnia mózgu, często mają problemy z oddychaniem. Mogą one ustępować, ale bywa i tak, że problemy z oddychaniem po udarze mózgu trwają dłużej, a w najgorszym wypadku zamieniają się w dolegliwość przewlekłą.
W każdym z tych przypadków wykonuje się zabieg tracheotomii. Przeważnie wtedy, gdy maska tlenowa przestaje być wystarczającym wsparciem, czyli nie na samym począteczku. Ok, w wielu chorobach decyduje się o niej bardzo szybko, ale w przypadku odkładanej decyzji zabieg wykonuje się na sali operacyjnej, obarczony jest też niskim ryzykiem powikłań.
To czym w ogóle jest tracheotomia?
Prawie każdy z nas widział ją w jakimś filmie czy serialu. Przeważnie wykonywaną metodą "na Chucka Norrisa", czyli długopisem. Pewnie dlatego że tracheotomia jest 100 razy widowiskowa niż wymiana cewnika. No i ten długopis!
Nie obawiajcie się jednak. Pytałam kiedyś ratownika medycznego, czy da się to przeprowadzić długopisem, a on zaczął się wiercić i nie odpowiedział. Potem okazało się, że zdolni do tego są wyłącznie bohaterowie filmów, zwykli obywatele, nawet gdy są lekarzami. Długopis jest po prostu zbyt tępy!
Ale do rzeczy:
Tracheotomia jest to po prostu umożliwiający oddychanie zabieg rozcięcia tchawicy. Stosuje się go też w problemach z połykaniem, które są dość częste po udarze. Nie ma się co obawiać - decyzja o jej założeniu jest zwykle bardzo dobrze przemyślana, mniejsze zaburzenia przełykania nie są wskazaniem do natychmiastowego wysłania na stół operacyjny.
Bo tracheotomia to zabieg, który zazwyczaj wykonuje się, gdy rokowania wskazują, że problem będzie się dłużej utrzymywał.
No ale rurka tracheotomijna może być rozwiązaniem tymczasowym i stałym. Każdemu, oczywiście, życzę tego, żeby można było mu ją wyjąć. Przy niektórych chorobach zostawia się ją na dłuuugo, a nawet całe życie. I mam nadzieję, że każdego z nas to ominie.
Tracheotomia a tracheostomia oraz konikotomia
Ratownik medyczny, o którym pisałam wcześniej, może dobrze ratował ludzi (mam nadzieję) ale mylił tracheotomię z tracheostomią. A różnica jest dość wyraźna. Zatem:
tracheotomia - to zabieg przecięcia tchawicy,
tracheostomia - otwór, który powstaje w jego efekcie.
A konikotomia?
tak po prawdzie, w tych wszystkich filmach widzimy raczej konikotomię, niż tracheotomię. Bo wykonywana jest w innym miejscu, bo na błonie pierścienno-tarczowej tracheotomię na przedniej ścianie tchawicy). I to ona tak 'atrakcyjnie" wygląda w serialach o lekarzach. Tracheotomię przeprowadza raczej otolaryngolog na stole operacyjnym.
Dla bliskich chorego to wszystko jest w zasadzie bez większego znaczenia, bo to nie oni będą ją wykonywać. Dla nich ważniejszą rzeczą jest
pielęgnacja osoby po tracheotomii.
Niestety - rurka w gardle wymaga wysiłku przy pielęgnacji. W szpitalu zajmują się tym pielęgniarki i to one powinny nauczyć nas opieki nad chorym z tracheostomią.
No bo:
- rurkę tracheotomiczną trzeba odsysać,
- trzeba też wiedzieć, kiedy ją wymienić,
- konieczna jest też odpowiednia higiena samej tracheostomii (czyli otworu - piszę nie dlatego, że wątpię w Waszą inteligencję, tylko dlatego, że tekst jest do przesady napakowany wszystkimi tracheo;p)
Nie będę pisać, jak odsysać, zamiast tego polecę króciutkie wideo.
taki zabieg wykonuje się 2x dziennie, nawet gdy wydzieliny nie będzie "aż tak dużo". Ponadto, rurkę tracheostomijną się myje, a także wymienia. Bez obaw, wymieni ją lekarz!
Wygląda skomplikowanie, ale wiele osób nie ma wyjścia, uczy się tego wszystkiego i jakoś z tym żyje.
Na blogu rodziców małej dziewczynki z rurką wyczytałam, że jej rodzina traktuje te wszystkie procesy rutynowo. Oczywiście długie spacery wymagają noszenia ciężkiego sprzętu (plecak na zdrowych plecach jest przydatny), ale...
warto pamiętać, że tracheotomia nie oznacza wyroku na leżenie całe życie. Z rurką w szyi można chodzić i się rehabilitować. Co więcej, jeśli chory nie cierpi na afazję, z rurką może mówić! Musi się tego nauczyć, brzmi inczej, ale...
Tak, wiem, piszę o tym jak o superłatwej rzeczy, a nią nie jest. Ja o tym wiem. Ale też nauczyłam się, że 'jak trzeba, to można', nawet jeśli początkowo boli.
Dodaj komentarz!