Daj kamienia! - o czuciu temperatur
pierwsze prysznice po udarze sprawiły, że poczułam, że jednak nie mam takiego samego czucia po lewej i prawej stronie ciała. S
trumień wody cieplejszej niż moja temperatura powodował koszmarne dręwienie, które ustępowało po chwili. Nie czułam niczego innego.
Potem powoli odzyskiwałam czucie.
Nie wiem, czy wróciło w takim stopniu, jak po prawej stronie, ale można mnie teraz pogłaskać po lewym kolanku i to poczuję;)
Chodzi oczywiście o czucie temperatur i dotyku. spróbujcie wygrzebać z kieszeni drobne, kiedy nie macie czucia w dłoni. Powodzenia!
Kolanko, korpus, wróciły w dużym stopniu same.
Nad łapą pracowałam z pomocą różnych technik, pierwszą z nich było okładanie się kamieniami. Podgrzanymi i zamrożonymi. To technika państwa z terapii zajęciowej - nuda tak się okładać kamieniem, ale dzięki temu więcej czuję temperatury, niż drętwienia.
Jak to zrobić?;) znajdź duże kamienie. część z nich zalej wrzątkiem, część zamroź w zamrażarce. wyjmij i się okładaj ( ; tylko uważaj, żeby wszystko zaczynać robić zdrową ręką, bo nawet jeśli nie czujesz wrzątku, może cię bardzo poparzyć. będziesz trochę drętwieć, ale to lepiej, niż nie czuć niczego. i tak się można bawić dopóki kamienie nie będą miały normalnej temperatury pokojowej:) potem można je znowu podgrzewać i mrozić. niektóre kamulce tracą temperaturę natychmiastowo, prawda. wtedy trzeba znaleźć/kupić nowe. jedne zakupione w Ikei się nie nadawały.
Trzeba było szukać. Pewnie można to zastąpić mrożeniem i podgrzewaniem innych rzeczy, na przykład kubków. kubek z gorącą wodą, kubek z zamrażarki. Ale nad kamieniami się łatwiej panuje, łatwiej też nad strumieniem prysznicowym - bo oczywiście kąpiele prysznicowe też można robić ( : Mi pomogło! Nie twierdzę, że czucie temperatur wróciło mi do końca, ale jest duuuużo lepiej.
O czuciu będę jeszcze pisać pewnie, dużo zabaw na to jest, niektórych fajnych naprawdę, bo kto nie lubi folii bąbelkowej? Uśmiech, jest piąteczek, a wszyscy kochamy piąteczki :)
Dodaj komentarz!