tak się złożyło, że wczoraj, 10 maja obchodziliśmy "dni" dwóch z moich chorób: udaru mózgu i tocznia. Zarówno Europejski Dzień Profilaktyki Udarowej, jak i Międzynarodowy Dzień Chorych Na Toczeń Rumieniowaty Układowy są bardzo bliskie mojemu sercu. bo mogą "zrobić różnicę".
chociaż cierpię na znacznie łagodniejszy toczeń niż układowy, bo mój grozi mi głównie łysym łbem i wydrapaniem dziur w rękach, a nie rychłym przeszczepem nerek, to i tak czuję, że powinnam mówić o tej chorobie.
również przez strach, jaki we mnie wzbudziła. Ale od początku...
Byłam 24-latką która trafiła do szpitala z udarem mózgu.
O tej chorobie wiedziałam że:
- jest superpoważna,
- zostawia zmiany w mózgu,
- jest się przez nią słabym i ale bełkocze,
- że wcześniej jej nie miałam.
Jeden z powyższych punktów jest nieprawdziwy. Jednak 2 lata przed moim poważnym udarem miałam TIA, tzn. przejściowy atak niedokrwienny, tzw. mikroudar.
nie wiedziałam jednak, co może powodować udar. Może kiedyś o tym czytałam (bo zasadniczo kiedyś mnóstwo czytałam), ale na bank nie wiedziałam co robić, żeby mnie się nie przytrafił. A nawet gdybym wiedziała, raczej nie stosowałabym się do wskazówek lekarzu. bo czemu miałoby mi się trafić, skoro już mam depresję, a poza tym tego dostaje się na starość.
Nie dbałabym o siebie, bo nie ma pewno NIKT BY MNIE NIE PRZEKONAŁ, ŻE WARTO zmieniać tryb życia. dopóki nie zobaczylabym u siebie lub u kogoś bliskiego innej poważnej choroby, nie zmieniłabym nawyków o milimetr.
Dopiero choroba pokazała mi, że bycie na przekór zdrowemu rozsadkowi (powiedz towarzyskiej studentce, żeby przestała palić albo imprezowac... spróbuj;)) bywa dość dramatyczne.
dlatego naprawdę warto znać CZYNNIKI RYZYKA wystąpienia udaru i sposoby zapobiegania mu. zatem na . Zatem na Europejski Dzień Profilaktyki Udarowej przypominam: temu da się w dużej mierze zapobiegać.
jedynymi naprawdę niemodyfikowalnym czynnikiem ryzyka są w zasadzie wiek, płeć (częściej chorują mężczyźni), rasa (częściej u czarnoskórych) i czynniki genetyczne.
starzy ludzie mają częściej udary. niestety zdrowa babcia ma większe "szansę" na udar mózgu niż jej zdrowa wnuczka.
ale wnuczka paląca, z nadciśnieniem i kołataniem serca ma duże szanse na to, że ją trafi.
do czynników modyfikowanych należą (lista bezczelnie skopiowana z fum.info.pl)
nadciśnienie tętnicze
choroby serca /migotanie przedsionków/
palenie tytoniu
cukrzyca
choroby naczyń
zwężenie tętnicy szyjnej wewnętrznej
zaburzenia gospodarki lipidowej
otyłość
zespół bezdechu sennego
nadużywanie alkoholu
migrena
dna moczanowa
uraz tętnicy
niedoczynność gruczołu tarczowego
zakażenia
zaburzenia krzepnięcia krwi
przebyty udar bądź przemijający atak niedokrwienny (TIA)
stosowanie amfetaminy, kokainy.
ok, lista jest przerażająca, ale na zdrowy rozsądek ze wszystkim warto walczyć. używki? tak. choroby krwi, serca? tak. cukrzycę się leczy albo ujarzmia tak, żeby była najmniej uciążliwa dla organizmu. otyłość? ojoj. miażdżyce? hmm... i wiecie co, tak można wymienić każdy z tych czynników. bo wszyscy wiemy, że każdy z nich pustoszy nasze organizmy.
mało kto wie, że zwiększają prawdopodobieństwo tego przymusowej walki o sprawność.
czym ja się nie zajęłam? fajkami. alkoholem. otyłością. wysokim poziomem cholesterolu. i rzeczami fizjologiczno-chorobowymi. ok, o tych ostatnich nie wiedziałam...
na początku trochę się obwinialam, ale potem doszłam do wniosku, że kurde. przecież nie wybrałam sobie otyłości. A papierosy to głupia, a potem uzaleznienie. nie robiłam wcale selfie na wielkim klifie, a przede wszystkim nie wiedziałam, czym to może skutkować.
niby nieznajomość prawa szkodzi, ale myślę, że wysoki sąd by mnie uniewinnił. uczestnicy konferencji w Szardży mnie uniewinnili. napiszę o tym zresztą.
i w tym momencie chciałam powiedzieć na Europejski Dzień Profilaktyki Udarowej: warto wiedzieć, jak bardzo udar zmienia życie i jak zmniejszać prawdopodobieństwo tej choroby.
naprawdę.
teraz przejdę do części toczniowej. dużo krótszej, bo nie mam pojęcia o tej chorobie.
przyznaję. mój toczeń jest taki maleńki, skórny, więc wczoraj tak naprawdę nie było mojego dnia. Nie wiem, jak jemu zapobiegać, ale wiem, że toczeń układowy też jest chorobą koszmarną. przy nim, nawet jak się leczy, siada cały organizm. Po kolei wszystko leci.
czytam jedną grupę toczniową i te historie, objawy są takie, że naprawdę wyglądają jak kara boska. nie wiadomo, co ją powoduje, wiadomo, że przy niej organizm atakuje sam siebie.
i niestety toczeń jest bardzo trudny w diagnozie, więc wielu pacjentów ma kiepsko dobrane leczenie.
do jego objawów należą
- rumień twarzy w kształcie motyla (na policzkach)
- rumień krążkowy (czerwone, łuszczące się zmiany skórne powodujące bliznowacenie)
- nadwrażliwość na światło
- owrzodzenia jamy ustnej
- zapalenie lub ból stawów ? dotyczące co najmniej dwóch stawów, bez nadżerek w obrazie RTG
- zapalenie błon surowiczych ? opłucnej lub osierdzia, stwierdzone w wywiadzie lub w chwili badania
- zmiany w nerkach ? utrzymujący się białkomocz powyżej 0,5 g/dobę i/lub obecność wałeczków nerkowych w moczu
- zaburzenia neuropsychiatryczne ? napady drgawek lub psychoza (po wykluczeniu przyczyn polekowych, metabolicznych, mocznicy)
- zaburzenia hematologiczne ? anemia hemolityczna z retikulocytozą lub limfopenia (poniżej 1500 w 1 mm3), lub leukopenia (poniżej 4000 w 1 mm3), lub trombocytopenia (poniżej 100 000 w 1 mm3)
- zaburzenia immunologiczne
- przeciwciała przeciwjądrowe ? w mianie uznanym za nieprawidłowe, badane metodą immunofluorescencji lub inną odpowiednią. (za poradnikzdrowie.pl)
więc jeśli występuje u nas kilka z tych objawów być może to jest to i niestety za rok możemy "świętować" swój dzień...
nie życzę nikomu ani udaru (który może być powodowany toczniem), ani tocznia.
Europejski Dzień Profilaktyki Udarowej i dzień chorych na toczeń rumieniowaty układowy są dniami potrzebnymi ze względów profilaktyki i świadomości... Ale w sumie smutnymi.
sto lat.
Dodaj komentarz!