Jak chcesz umrzeć ze śmiechu, idź na zumbę po udarze;)
Jakaś pani psycholog powiedziała mi raz "proszę iść na zumbę, albo grać na instrumencie. To ładnie synchronizuje półkule".
Więc w końcu poszłam na zumbę;) i raz w tygodniu sobie synchronizuję półkule.
O co chodzi z tą synchronizacją?
Jak wiemy wszyscy nasze półkule mózgowe odpowiadają za różne rzeczy (leteralizacja - inaczej stronność). Prawa półkula jest bardziej twórcza, odruchowa i intuicyjna, lewa logiczna niby. I nasze mózgi podobno najlepiej pracują, jesteśmy najnajnaj mądrzejsi i najbardziej kreatywni i najlepiej się koncentrujemy kiedy dwie półkule pięknie ze sobą współpracują. Jak by nie było, wydaje mi się że synchronizacja półkul nie może zaszkodzić, więc co drugi dzień siadam do pianina i... zapisałam się na zumbę:D
Tak, to jest ten moment w którym możecie spaść z krzeseł ze śmiechu. Bo ja się czuję tak:
A powinnam tak:
Grupa robi 3 kroki w prawo, a ja zdążam na ostatni i już nie wyrabiam się z ruchem rąk.
Jest śmiesznie. Często staję i się śmieję, bo sama siebie bawię. Ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Kroczek po kroczku. I może uruchomię biodra w końcu, bo póki co jestem sztywniarą, która nie umie poruszyć jednocześnie dwoma częściami ciała jednocześnie. I tak się zsychnronizuję, że będę mogła kiedyś pracować normalnie jak człowiek na pełen etat. Albo nie etat, ale nie będę musiała odpoczywać co pół godziny. I będę mogła się koncetrować. I będę mogła tak tańczyć, jak ten facet
Oczywiście zajęcia są ciężkie i cały dzień się do nich przygotowuję nie nadwyrężając siebie w żaden sposób i obowiązkową minimalnie godzinną drzemką przed zajęciami. I po zumbie niczego już nie robię. Jest odpoczynek, filmik, herbatka i spaćko.
To jest bardzo męczące dla mnie. Dodajcie hałas (muzykę znaczy), ludzi, chaos i wysiłek fizyczny i wyjdzie wam koszmar udarowca. A jednak warto. I wiecie co? śmiejemy się we trzy, ja, mama i jej przyjaciółka, wszystkie trzy nie najszczuplejsze, i ja jestem dumna. Z siebie i mamy (nie wiem, czy mam prawo być dumna z przyjaciółki. Jeśli tak, to jestem:). Z mamy, że spróbowała, a ze mnie, bo jeszcze się nie przewróciłam i na nikogo nie wpadłam i się cieszę bardzo tą godzinką w tygodniu.
Kurcze, miesiąc temu chodziłam jak pingwinek i nie stałam stabilnie, a teraz udaję że tańczę:) I jeszcze rozumiem hiszpańskie teksty!:))) ps. oczywiście chciałabym też żeby Zumba pomogła mi schudnąć, ale mało mam wiary, że kiedykolwiek się uda...
Dodaj komentarz!
Mam tak samo, dzięki twojemu artykułowi rozumiem dlaczego ręce nie nadąrzajo za nogami , że ciężkie polonczenie i rąk i nóg w tym samym czasie to naturalna sprawa dla udarowca. Tak samo jak Ty kiedyś, cieszę się z tego iż w mniejszym czy większym stopniu mogę to robić, że wytrzymuje do końca zajęć mimo że to nie jest tak łatwe jak dla zdrowego człowieka.Pozdrawiam Cię cieplutko.
Odpowiedz
Witajcie.Ja dostałam udaru w wieku 35 lat z powodu rozwarstwienia tętnicy kręgowej .Dziś mija 15 miesiąc jak mam go za sobą. Dzięki szybkiej reakcji i rozpoznaniu przez swietną p.neurolog dziś jestem jeszcze na tym świecie.Dzieki temu iż oddział posiadał rehabilitację rozpoczęłam jo wcześnie a potem szybki wyjazd do szpitala rehabilitacyjnego.Po ciężkim wysilku który włożyłam jestem dziś sprawną osobą . Oczywiście nie ma tak że zapomniałam kompletnie nie da się mięśnie które ciogle przypomniają mi z każdym krokiem codziennie przy każdych czynnościach , nie malze jako ostrzeżenie Pamiętaj uważaj na siebie bo może znow Ci się to przytrafić.Walczylam i walczę nie poddaje się od miesiąca chodzę na Zumbę mimo iż nikt patrzoc na mnie nie powie że jestem udarowcem tak ja to czuję przy każdym ruchu ,każdy ruch ciała mięśni to dla mnie kolosalny wysiłek okazuje się że mam problemy z wykonywaniem rownoczesnie ruchów rąk i nóg że nie robię idealnie wszystkich skomplikowanych układów jak zdrowi ludzie ale staram się z moich największych sił i niepoddaje się. Trzymam za Was wszystkich kciuki. .Pozdrawiam
Odpowiedz
Witam a mnie to wzięło w niedzielę 5 dzień tabletek nie mogę, bo jestem w 35 tygodniu ciąży i jestem załamana jak czytam ile to może trwać ja mam prawa stronę ćwiczę sama bo na rehabilitację na razie czekam tragedia
Odpowiedz