Galeria twarzy (19): na kogo szkoda sprzetu?

W tej galerii twarzy mamy trzy twarze: nieprzyjemnego chorego,  jego najbliższej osoby i lekarza. Bylo, jak często jest. Udar, walka o życie,  niewiele łóżek,  wielu potrzebujących. Całkiem młodego chłopaka po udarze przenieśli na inną salę. Pada pytanie, czy chłopak ma szanse na przeżycie. I w odpowiedzi:

nie marnowalibysmy na niego takiego miejsca,  gdyby nie miał.

Popłakałam się prawie,  kiedy to usłyszałam.  W państwie,  w którym jest 170 oddziałów udarowych, w mieście,  w którym jest na pewno więcej niż jeden oddział intensywnej opieki neurologicznej. To mógł być bardzo nieudany+koszmarny żart. To mogła być prawda. To był wielki brak delikatności.

A jeśli to prawda?

To kto powinien mieć szansę na lepszą opiekę? Bardziej, czy mniej rokujacy pacjent? A jeśli bardziej, to czy ten,  któryma szanse na przeżycie? Czy ten,  który na szanse na samodzielność? Jak wybierze nasz konkretny lekarz dyżurny? O co się modlić kiedy naszą bliską osobę zbiera z podłogi ratownik medyczny? Zawsze mi się wydawało, że "ostrą" opiekę poudarową, mamy w Polsce świetną . I nie chce się nagle dowiadywać,  że jest inaczej.