cześć synu, miałam wylew, wiesz? – podobno tak witałam przyjaciół, jak zaczęli mnie odwiedzać. Byłam poprawiana milion razy. Ale chyba nie do końca potrzebnie, bo w potocznej polszczyźnie słowa udar i wylew krwi do mózgu funkcjonują zamiennie (dobre to i złe). Po angielsku nawet i ‚udar’, i ‚wylew’ określa się tym samym słowem, dodając, w razie potrzeby, czy chodzi o epizod krwotoczny, czy niedokrwienny. Nawet artykuły dziennikarzy często nie robią rozróżnienia między udarem i wylewem.
Po angielsku jest łatwiej. ‚brain troke’ to ‚stroke’. i dodaje się czy niedokrwienny (ischemic), czy krwotoczny (hemorrhagic). Ludzie wiedzą, że to ten sam syf, koniec końców, mózg zniszczony.
Ale początek wszystkiego jest diametralnie inny, skutek, niedotlenienie części mózgu. Chodzi o to, że
w udarze niedokrwiennym, skrzeplina blokuje przepływ krwi, przez co krew – która rozprowadza tlen po organizmie, nie dopływa, tam gdzie musi i nie otrzymuje tlenu, więc nasz mózg powoli (choć nie tak bardzo, każda minuta to strata około 2 milionów komórek). I to by był wylew .
udar krwotoczny, czyli wylew krwi do mózgu, występuje, kiedy osłabione naczynko lub tętniak pękają i krew zalewa obszar mózgu. Efekt jest ten sam, niedotlenienie. Leczenie zupełnie inne.
udar niedokrwienny wtórnie ukrwotoczniony (jak u mnie, krew się rozlała – skutek uboczny leczenia)? Brak mi koncentracji, żeby to wytłumaczyć. Ale teraz brakuje mi koncentracji, żeby to tłumaczyć. Przepraszam (:
mówi się, że 80% udarów to udary niedokrwienne. I te w zasadzie są lżejsze. Ale w zasadzie ja nie powinnam była mieć udaru. I w zasadzie ta zasada się często nie sprawdza, tak jak mnóstwo innych zasad.
I w zasadzie zamienne używanie terminów ‚udar’ i ‚wylew’ nie jest jakieś straszne, ale ja już się pilnuję, żeby mówić bardziej poprawnie. Nie wiem dlaczego, ale tak wyszło (:
P.S.
aaaaaaa, nie próbujcie mylić się w terminologii w ZUS przed lekarzem orzecznikiem! wtedy to jest ważne, za brak precyzji można dostać po głowie.
No ja ciągle na to za głupia jestem :P mój tata miał wylew 17 lat temu i ciągle nie wiem co się dokładnie stało u niego, a co u ciebie, widzę tylko jak różnie przebiegał (przebiega) – tata sprawności w kończynach takiej jak ty nigdy mieć nie będzie, ale np. nigdy nie miał problemów z koncentracją czy czytaniem po wylewie. To ja to sobie tak będę rozróżniać ;)